środa, 4 maja 2016

Trzy Neurony

Po paru miesiącach wena twórcza do mnie wróciła i mam kolejny obraz. Obraz malowany chyba z 5 razy od początku. 




Na sztaludze prezentuje się tak: 



A jedno ze zbliżeń wygląda tak: 



Oczywiście warstwy poprzednich obrazów prześwitują bezlitośnie w kilku miejscach.

Poniżej wklejam obrazek-szkic, który narysowałam u moich rodziców kredkami.
Tak sobie bazgrałam dla zabawy, a potem na tyle mi się spodobało, że przeniosłam
to na płótno.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz