Taki tytuł nadał Mąż, gdy pierwszy raz rzucił okiem na obraz. A obraz wygląda tak:
Jak tak na to patrzę, to zastanawiam się, czy nie powinien się nazywać 'Koszmar Krawcowej'.
Na razie jednak postanowiłam być miła dla Męża i została jego wersja. Tak wyglądają zbliżenia:
Na razie jednak postanowiłam być miła dla Męża i została jego wersja. Tak wyglądają zbliżenia:
A tak wygląda jeden bok:
A wszystko zaczęło się pewnego czerwcowego wieczoru od takiego czegoś:
Ale ciągle zastanawiam się czy nie dodać temu dziełu czegoś więcej (na przykład guzików):






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz